Bitcoin jest nośnikiem informacji, a nie magazynem bogactwa: dr Neil Smith

Obietnicą Bitcoina dla światowego systemu monetarnego nie jest jego natywny token (niezależnie od tego, czy wolisz BSV czy BTC) ani to, ile te jednostki mogą być warte. „Naprawdę ekscytującą rzeczą, jaką przyniósł Bitcoin, jest umożliwienie różnych sposobów przechwytywania i monetyzacji różnych rzeczy” – mówi dr Neil Smith, dyrektor ds. badań w Atlus Investment Management, podczas prezentacji w tym miesiącu w Szkole Biznesu Uniwersytetu Exeter.

„Jesteśmy na bardzo wczesnym etapie. To całkiem ekscytujące, ale nadal myślę, że wiele osób tego nie rozumie. Zbyt wiele osób skupia się na tej monecie i pyta: „Spójrz, to moje cyfrowe złoto, jakie to ekscytujące?”. Moja odpowiedź brzmi: właściwie wcale nie ekscytująca” – powiedział.

Duża część prezentacji dr Smitha dla studentów dotyczyła pytania „Czym są pieniądze?” i czy Bitcoin można uznać za pieniądz. Są to dobrze wydeptane ścieżki dla każdego, kto jest w świecie Bitcoin od kilku lat lub dłużej, ale często interesujący jest powrót do podstaw, aby sprawdzić, czy (lub jak bardzo) nasze nastawienie mogło się zmienić w ciągu ostatnich 15 lat .

Dr Smith zauważył, że pytanie „Czy to są pieniądze, czy nie?” prawdopodobnie w ogóle nie należy zadawać tego pytania, ponieważ próba znalezienia ostatecznej odpowiedzi z większym prawdopodobieństwem doprowadzi do szaleństwa niż ujawnienie prawdy. Istnieje wiele rzeczy, które są albo „pieniądzem”, albo „rzeczą pieniężną/podobną do pieniądza”, niezależnie od tego, czy jest to gotówka fiducjarna, akcje, obligacje skarbowe, złoto czy inne formy wartości.

Obiektywnie przyjrzał się dwóm głównym i konkurującym ze sobą popularnym teoriom na temat pieniądza: „czartalistom” (np. Johnowi Maynardowi Keynesowi), w których pieniądz opiera się na państwie/społeczności, władzy i egzekwowaniu prawa; oraz „metalistów” (np. Karl Menger), dla których pieniądz opiera się na zaufaniu, zabezpieczeniu i rynku.

Dominujące narracje na temat Bitcoina pochodzą (błędnie) od zwolenników libertarianizmu lub szkoły austriackiej, którzy postrzegają Bitcoin i trąbią o nim jako sposób na ucieczkę ze szponów rządów i banków centralnych. Powiedział, że te narracje skupiają się wyłącznie na jednostce Bitcoin, podczas gdy rzeczywistość jest znacznie szerszym systemem, w którym każdy rodzaj informacji może mieć wartość i podlegać transakcjom.

Bitcoin i pieniądze to transakcje informacyjne

„Pieniądze to forma informacji, a to najważniejsza rzecz”. Pomyśl o „sacie” Bitcoina jako o małym pojemniku do transportu informacji, powiedział. Nagle mamy system, w którym możemy przechwytywać naprawdę ważne informacje i przeprowadzać na nich transakcje, nadając im wartość.

Technologia blockchain może „skompresować to spektrum pieniężności”, czyniąc każdy rodzaj aktywów bardziej płynnym i łatwiejszym do przenoszenia. W tym świecie jest miejsce dla walut fiducjarnych i CBDC na współdzielenie sieci z NFT, kredytami, tokenizowanymi aktywami i każdą inną wybraną przez ludzi formą cyfrowej wartości „podobnej do pieniądza” – prawdopodobnie włączając w to wiele koncepcji związanych z informacją pieniężną, które mamy. nawet o tym jeszcze nie myślałem.

Doktor Smith wyjaśnił swoją politykę, nazywając siebie „trochę lewicowym libertarianinem”. Jego prezentacja mocno argumentowała przeciwko leseferystycznemu, rothbardowskiemu światu anarchokapitalizmu, tak uwielbianemu przez najgłośniejsze głosy Bitcoina od 2009 roku.

Powiedział, że popularne narracje, które nawet dzisiaj dominują w propagandzie Bitcoina, znacznie odbiegają od tego, czym powinna być ta technologia lub czym nadal może być.

Z pewnością ma w tej kwestii rację. Jeśli wystarczająco długo pozostaniesz w szambie mediów społecznościowych „influencerów BTC”, zobaczysz dokładnie te same stereotypy, które oni i ich poprzednicy forsowali ponad dziesięć lat temu: Bitcoin to wolność, Bitcoin to życie bez banków i banków centralnych, Bitcoin oznacza wolność od rządu, Bitcoin (w jakiś sposób) zatrzyma wojny itp. itp.

„Widzę, że powtarzają się dokładnie te same rzeczy, aż do znudzenia… i to właściwie wszystko, co mają do powiedzenia” – powiedział Smith.

„Ciemne miejsca” anarchokapitalizmu

Prezentacja zawierała styczną krytykę anarchokapitalistycznego świata pisarzy takich jak Murray Rothbard, zauważając, że eksperymenty myślowe ancap zawsze szybko prowadzą do pewnych logicznych skrajności i „dość mrocznych miejsc”, takich jak rynki zabójstw, targi dzieci i scenariusze, w których nadużycia są niezgodne z prawem zabronione, ale w jakiś sposób uniemożliwione przez siły niewidzialnej ręki. To nierealne – dodał dr Smith.

„Kto nie chce być wolny? Kto nie chce, aby wielki rząd pozostawił wolność w spokoju?” – zapytał, odnosząc się do koncepcji „wolności pozytywnej” i „wolności negatywnej” Isaiaha Berlina. Aby ludzie byli naprawdę wolni, należy ograniczyć „wolność silnych”, niezależnie od tego, czy są oni silni fizycznie, czy ekonomicznie.

„(Pieniądze) powinny ulepszyć społeczeństwo, nie powinno to polegać na wzbogacaniu małych grup monopolistycznych pogoni za rentą. Ale taka właśnie stała się narracja o Bitcoinie” – zauważył.

Ale wracając do Bitcoina jako sposobu na przechwytywanie i wartościowanie informacji: Hal Finney wspomniał o tym podczas jednej z najwcześniejszych burz mózgów w historii Bitcoina w wątku odpowiedzi na białą księgę Satoshiego Nakamoto z 2008 roku:

„… pod wieloma względami Bitcoin to dwie niezależne idee” – napisał Finney. Istnieje problem jednostki/systemu monetarnego, ale „rozwiązanie globalnego, masowo zdecentralizowanego problemu z bazami danych jest prawdopodobnie trudniejszą częścią”.

Jeśli przeczytasz te początkowe wątki, nie znajdziesz niczego na temat tego, za ile jednostka BTC/BSV mogłaby zostać sprzedana w przyszłości. Ta rozmowa odbyła się później i od tego czasu wprowadzała świat w błąd.

Obejrzyj: Oto, jak Bitcoin działa jako warstwa podstawowa dla innych łańcuchów bloków

Autor : BitcoinSV.pl

Źródło : Bitcoin is an information carrier, not a store of wealth: Dr. Neil Smith – CoinGeek

Author: BitcoinSV.pl
CEO