Dyrektor generalny Cantor twierdzi, że ma bony skarbowe Tethera, więc gdzie jest audyt?

Legendarny zbiór amerykańskich bonów skarbowych Tether może faktycznie istnieć, ale to tylko pogłębia tajemnicę, dlaczego największy na świecie emitent monet stabilnych odmawia poddania swoich aktywów rezerwowych pełnemu audytowi.

We wtorek Howard Lutnick, dyrektor generalny amerykańskiego giganta handlu elektronicznego Cantor Fitzgerald, udzielił długiego wywiadu dla podcastu Money Movers stacji CNBC. Około godziny 36:00 Lutnick nagle ogłosił się „fanem stablecoina Tether”, częściowo dlatego, że „trzymam ich skarbce… a oni mają dużo skarbców”. Obecnie mają ponad 90 miliardów dolarów.

Twierdzenia Lutnicka wymagają pewnej analizy. Podczas gdy kapitalizacja rynkowa stabilnej monety Tether USDT wynosi obecnie rzeczywiście ponad 90 miliardów dolarów, najnowsze „zaświadczenie” Tethera dotyczące rezerw zabezpieczających 83 miliardy dolarów w krążącym USDT wykazało jedynie około 56,6 miliarda dolarów w amerykańskich obligacjach skarbowych (72,6 miliarda dolarów, jeśli liczyć z dnia na dzień). umowy z otrzymanym przyrzeczeniem odkupu, terminowe umowy z otrzymanym przyrzeczeniem odkupu, fundusze rynku pieniężnego itp.).

W lutym po raz pierwszy w artykule w Wall Street Journal ujawniono/ujawniono, że Cantor Fitzgerald jest opiekunem bonów skarbowych Tether. W artykule stwierdzono, że Cantor zarządzał portfelem aktywów Tether o wartości 39 miliardów dolarów, co stanowi w przybliżeniu równowartość 39,2 miliarda dolarów w bonach skarbowych, które według Tether posiadał na dzień 31 grudnia 2022 r.

Byki Tetheru i maksymaliści BTC, którzy uznają historyczną rolę USDT we wspieraniu tokena BTC, natychmiast zaczęli drwić z tak zwanych „prawdziwców Tetheru” w mediach społecznościowych, twierdząc, że komentarze Lutnicka były dowodem na to, że USDT zawsze był w pełni wspierany w stosunku 1:1 do dolara amerykańskiego (mimo że kosztownych ugód prawnych dających niezbity dowód na to, że tak nie było).

Wiele wskazuje na to, że nie wszyscy wierzą Lutnickowi na słowo. Dowód na istnienie skarbców Tethera powinien był rozpalić ogień poniżej ceny fiducjarnej BTC. Zamiast tego wartość tokena faktycznie spadła o około 1000 dolarów bezpośrednio po komentarzach Lutnicka.

Gdzie są pieniądze, Lebowski?

Jeśli bezceremonialne publiczne komentarze Lutnicka są trafne, podkreśla to jedynie absurdalność niezłomnej odmowy Tethera poddania swoich rezerw pełnemu audytowi przeprowadzonemu przez niezależną firmę księgową. Chyba że inne kategorie aktywów Tethera nie przetrwałyby poza kontrolą.

Obejmuje to kontrowersyjne „pożyczki zabezpieczone” Tethera dla nieznanych stron, których liczba rośnie pomimo obietnicy Tethera o ich wyeliminowaniu do końca tego roku. Na dzień 30 września w księgach Tethera znajdowało się nadal ponad 5 miliardów dolarów pożyczek, bez żadnej jasności co do sposobu zabezpieczenia tych pożyczek.

Pojawiły się również pytania o to, ile z prawie 1,7 miliarda dolarów BTC w poświadczeniu rezerw Tether na trzeci kwartał może stanowić zabezpieczenie złożone przez odbiorców pożyczki. Rezerwy obejmują także prawie 2,3 miliarda dolarów w nieokreślonych „innych inwestycjach”, 3,15 miliarda dolarów w „metalach szlachetnych” i ponad 88 milionów dolarów w obligacjach korporacyjnych.

Tether wyróżnia się wśród swoich rywali w zakresie monet stabilnych pod tym względem, że jego warunki świadczenia usług wymagają od klientów potencjalnego akceptowania „w naturze umorzenia papierów wartościowych i innych aktywów przechowywanych w rezerwach”, tj. a nie rzeczywistych dolarów, za które klienci (rzekomo) kupowali USDT. Tether zastrzega sobie również prawo do odmowy przeprowadzenia transakcji z którymkolwiek ze swoich klientów „z dowolnego powodu (lub bez powodu) w dowolnym momencie”.

Należy pamiętać, że giełda FTX Sama Bankmana-Frieda upadła 13 miesięcy temu po tym, jak dziura w bilansie o wartości 8 miliardów dolarów uniemożliwiła jej obsługę wypłat klientów. Polityka wykupu Tether jest znacznie bardziej restrykcyjna niż polityka FTX i obejmuje minimum 100 000 USD i dotyczy wyłącznie osób/podmiotów, którym Tether bezpośrednio wyemitował USDT.

Jeśli jednak zdarzyłby się jakiś dramatyczny incydent, który przekona wystarczającą liczbę klientów, aby zadzwonili wszyscy na raz, a Tether miałby nieujawnioną lukę między aktywami a pasywami – nawet taką mierzoną w setkach milionów, a nie miliardach – jak Tether zareagowałby?

Wraz ze wzrostem stóp procentowych bonów skarbowych w ciągu ostatniego roku Tether zaczął narzekać na odpowiedni wzrost wartości swoich „nadwyżek rezerw”. Nadwyżka ta może jednak nie wystarczyć na pokrycie kosztów ugody prawnej z Departamentem Sprawiedliwości USA (DoJ) za różne eskapady Tethera – oszustwa bankowe, popularność USDT wśród grup terrorystycznych itp. – na przestrzeni lat.

W zeszłym miesiącu Departament Sprawiedliwości porozumiał się z giełdą Binance, która zgodziła się zapłacić 4,3 miliarda dolarów w ramach odpokutowania za swoje złe uczynki. Binance było przez lata głównym odbiorcą USDT, a jego rozliczenie zobowiązuje firmę do wspierania Departamentu Sprawiedliwości we wszystkich powiązanych dochodzeniach. Nazwa Tethera prawdopodobnie będzie głównym tematem tych dyskusji.

Przechowując swoje bony skarbowe u podmiotu z siedzibą w USA, Tether zapewnił Departamentowi Sprawiedliwości całą dźwignię potrzebną do narzucenia dowolnej ugody. Biorąc pod uwagę niejasną obsadę postaci, które przez lata przyjęły USDT, może to okazać się problematyczne, jeśli Tether nie będzie w stanie spełnić wszystkich żądań umorzenia.

S&P: Tetherowi brakuje przejrzystości

Obawy związane z ciągłą niechęcią Tethera do przejrzystości nie są przeznaczone wyłącznie dla „prawdziwych”. Kiedy Lutnick rozmawiał z CNBC, agencja S&P Global Ratings opublikowała ocenę stabilności Stablecoin, w której sklasyfikowano stajnie pod względem ryzyka związanego z jakością aktywów. S&P oceniła także zdolność stajni do utrzymania powiązania z dolarem amerykańskim w oparciu o ich zarządzanie, ramy prawne i regulacyjne, wymienialność i płynność, technologię i zależności od stron trzecich, a także historię swoich osiągnięć.

S&P przyznała Tetherowi ocenę „4” („ograniczony”), co stanowi drugą najniższą możliwą ocenę zarówno pod względem aktywów, jak i stabilności. Niskie oceny odzwierciedlają „brak informacji o podmiotach będących depozytariuszami, kontrahentami lub dostawcami rachunków bankowych rezerw USDT”. S&P przyznała ten ranking „mimo że duża część rezerw USDT obejmuje krótkoterminowe bony skarbowe USA i inne ekwiwalenty środków pieniężnych w dolarach amerykańskich”.

S&P zwróciła również uwagę na „znaczną ekspozycję Tethera na aktywa o wyższym ryzyku przy ograniczonym zakresie ujawniania informacji” oraz jego „ograniczoną przejrzystość w zakresie zarządzania rezerwami i apetytu na ryzyko, brak ram regulacyjnych, brak segregacji aktywów w celu ochrony przed niewypłacalnością emitenta oraz ograniczenia pierwotnej wykupu USDT .”

S&P wyjaśniła, że jej ocena „może ulec poprawie, jeśli zwiększy się poziom ujawniania… w szczególności… wiarygodności kredytowej depozytariuszy, kontrahentów i dostawców rachunków bankowych”. Biorąc pod uwagę nieoczekiwany moment komentarzy Lutnicka dotyczących Tethera, czy Tether próbował wyprzedzić tę recenzję?

Circle: lepiej, ale problemy pozostają

Z kolei S&P przyznała rywalowi Tethera USDC (wyemitowane przez Circle z siedzibą w Bostonie) najwyższy możliwy ranking (1, „bardzo silny”) pod względem aktywów. S&P zauważyła, że rezerwy Circle są przechowywane przez BlackRock w funduszu zarejestrowanym w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), a Circle publikuje comiesięczne zaświadczenia o swoich rezerwach w porównaniu z kwartalnymi raportami Tether.

Jednakże USDC otrzymało jedynie ocenę 2 („silna”) w odniesieniu do swojej stabilności, przy czym S&P powołała się na obniżenie kursu USDC ze stosunku 1:1 do dolara po wiosennym upadku Silicon Valley Bank (gdzie Circle posiadało 8% rezerw USDC ). Choć Circle odzyskał te fundusze dzięki federalnemu wsparciu SVB, w przeglądzie S&P wyrażono zaniepokojenie „oddaleniem aktywów zabezpieczających przed upadłością”, gdyby bardziej tragiczne zdarzenia osłabiły zdolność Circle do kontynuowania działalności.

GUSD, stablecoin wyemitowany przez amerykańską firmę Gemini, otrzymał podobne oceny co USDC, ale nikt nie korzysta ze stajni bliźniaków Winklevoss (kapitalizacja rynkowa poniżej 40 milionów dolarów), więc kogo to obchodzi?

TUSD: Uciekaj przed słońcem

S&P zbadała także monetę stablecoin TrueUSD (TUSD) Justina Suna, która podobnie jak Tether uzyskała drugą najniższą ocenę (4) pod względem aktywów. S&P stwierdziła, że „nie ma informacji na temat charakteru aktywów znajdujących się w rezerwie ani wiarygodności kredytowej instytucji posiadających te aktywa”.

Co gorsza, TUSD otrzymał najniższą możliwą ocenę (5, „słaby”) pod względem stabilności w oparciu o „niedobór informacji publicznych na temat podziału aktywów bazowych TUSD” oraz „brak jasnych wytycznych dotyczących zarządzania aktywami”. S&P wyraziła także zaniepokojenie „oddaleniem upadłości TUSD od Techteryx”, tajemniczego „konsorcjum” z siedzibą w Azji, które tego lata przejęło TUSD.

S&P zauważa, że Techteryx otworzył konto korporacyjne w banku szwajcarskim, co „nie określa wyraźnie, że środki są deponowane w imieniu posiadaczy TUSD lub że Techteryx nie jest uprawniony do ich wykorzystania”. I choć z zaświadczeń dotyczących rezerw TUSD wynika, że „Techteryx i jego agenci nie są uprawnieni do tych aktywów i że na aktywach nie są ustanowione żadne zastawy, roszczenia ani zabezpieczenia, [S&P] nie spotkała się z żadną opinią prawną potwierdzającą to oświadczenie. ”

FDUSD: niezbyt dobrze, zdecydowanie niezbyt dobrze

Jest jeszcze FDUSD, nowa moneta typu stablecoin denominowana w dolarach, która zadebiutowała (i jest przedmiotem handlu niemal wyłącznie) na Binance tego lata. S&P przyznała FDUSD średnią ocenę (3, „odpowiedni”) dla swoich aktywów, wyrażając niepewność co do „tożsamości i wiarygodności kredytowej niektórych instytucji finansowych, w których zdeponowane są te rezerwy”.

Jednak FDUSD uzyskało ocenę „4” za stabilność, ponieważ S&P zauważyła, że „FDUSD nie podlega regulacji ani nadzorowi organu regulacyjnego”. Nie ma również „żadnych publicznie dostępnych informacji na temat segregacji aktywów FDUSD i ich oddalenia od upadłości emitenta First Digital Labs”.

Kapitalizacja rynkowa FDUSD znacznie wzrosła w ostatnich miesiącach i obecnie przekracza 1,25 miliarda dolarów, z czego prawie 200 milionów dolarów zostało wybitych tylko w środę. Jeszcze bardziej imponująca jest tendencja FDUSD do notowania wartości ponad trzykrotnie przekraczającej kapitalizację rynkową w ciągu jednego 24-godzinnego okresu przy wielu okazjach, w tym w tym tygodniu. Dwie najlepsze pary handlowe FDUSD na Binance to BTC (66% całkowitego wolumenu) i USDT (28%).

Zatrzymaj nas, jeśli już to słyszałeś…

Stablecoiny cieszą się także dużym zainteresowaniem w Waszyngtonie. Obejmuje to niedawny wniosek zastępcy sekretarza Kongresu Departamentu Skarbu o przyznanie nowych uprawnień w celu powstrzymania „dostawców monet stabilnych zabezpieczonych dolarem spoza Stanów Zjednoczonych”, którzy „używają naszej waluty bez odpowiedzialności za wprowadzenie procedur zapobiegających nadużyciom terrorystów ich platforma.”

We wtorek Punchbowl News poinformowało, że senatorzy Kirsten Gillibrand (D-NY) i Cynthia Lummis (R-WY) pracują nad nowymi, odrębnymi przepisami mającymi rozwiązać kwestię monet stabilnych. Para wprowadziła wcześniej inne przepisy dotyczące aktywów cyfrowych, w tym zeszłoroczną ustawę o odpowiedzialnych innowacjach finansowych, w której monety typu stablecoin były tylko kolejnym składnikiem gulaszu „krypto”. I podobnie jak większość rachunków „kryptograficznych”, nie zyskał on dużego rozgłosu.

Szczegóły nowego projektu ustawy są niejasne, ale wydaje się, że skupiono się na rozwiązaniu problemu nadzoru nad emitentami monet stabilnych przez Rezerwę Federalną. Punchbowl zacytował Gillibranda, mówiąc, że ona i Lummis „uważają, że mamy zróżnicowane stanowisko, które może być idealnym rozwiązaniem” pomiędzy wielkim złym Fed a obrońcami praw stanowych.

W zeszłym roku w Izbie Reprezentantów pojawił się już projekt ustawy o stabilnych monetach płatniczych, ale jego dalsze prace utknęły w martwym punkcie. Autor tej ustawy, kongresmen Patrick McHenry (ze stanu NC), ogłosił niedawno, że nie będzie ubiegał się o reelekcję w przyszłym roku, najwyraźniej sfrustrowany niemożnością zatwierdzenia jakiejkolwiek ustawy w obliczu obecnych wyzwisk stronniczych.

W międzyczasie zadaniem organów ścigania i organów regulacyjnych będzie zaprowadzenie porządku w tej „krypto” kantynie z Gwiezdnych Wojen. Wymuszanie zaległych rozliczeń z Tetherem byłoby świetnym początkiem.

Autor : BitcoinSV.pl

Źródło : Cantor CEO says he’s got Tether’s T-bills, so where’s the audit? – CoinGeek

Author: BitcoinSV.pl
CEO