Tether twierdzi obecnie, że jest 22. największym nabywcą amerykańskich bonów skarbowych na świecie. Jednak wiodący na świecie stablecoin wydaje się ignorować to, jak podatne są te aktywa na przejęcie przez władze federalne USA.
5 września dyrektor techniczny Tether Paolo Ardoino – jeden z zaledwie dwóch dyrektorów Tether, którzy ośmielają się przemawiać publicznie – oświadczył, że „ekspozycja Tethera w” bonach skarbowych osiągnęła 72,5 miliarda dolarów, w porównaniu z zaledwie 55,8 miliarda dolarów, które Tether twierdził na koniec czerwca. Ardoino stwierdził, że plasuje to Tether przed takimi krajami jak Australia, Meksyk, Hiszpania i Zjednoczone Emiraty Arabskie na liście fanów T-Bill.
Pomimo tego wzrostu kapitalizacja rynkowa Tethera spadła od 30 czerwca o około 400 milionów dolarów do obecnego pułapu wynoszącego 82,9 miliarda dolarów. Ardoino nie określiło, które z pozostałych kategorii aktywów rezerwowych Tethera mogły zostać zmniejszone, aby zapewnić tak znaczący wzrost bonów skarbowych (w przypadku których Tether kategorycznie odmawia podania kodów CUSIP).
Czy Tether sprzedawał rzekomo zakupione tokeny BTC z niewyjaśnionymi zyskami? A może Tether w końcu wezwał do zapłaty miliardów „pożyczek zabezpieczonych”, które obiecał usunąć ze swoich ksiąg (ale w tajemniczy sposób wzrosły one o 150 milionów dolarów od pierwszego do drugiego kwartału)? Tether skutecznie wyczerpał już swoje rzeczywiste zapasy gotówki, więc być może przetopił część z ponad 3 miliardów dolarów w metalach szlachetnych?
W rzeczywistości Tether już w momencie „poświadczenia” z 30 czerwca zadeklarował, że jego zaciąg w postaci bonów skarbowych wynosi 72,5 miliarda dolarów, zakładając, że policzy się jego „pośrednie” inwestycje, w tym fundusze rynku pieniężnego i jednodniowe umowy z otrzymanym przyrzeczeniem odkupu. Ponieważ jednak Ardoino zdecydował się przedstawić to jako nowe potwierdzenie siły Tethera, skorzystajmy z okazji i zbadajmy gliniane stopy, na których ten „krypto” kolos jest niepewnie zrównoważony.
W zeszłym tygodniu użytkownik Twittera (er, „X”) znany jako OccamiCrypto zamieścił długi wątek, w którym stwierdził, że skupienie się na nigdy nieskontrolowanych rezerwach Tethera było błędne, biorąc pod uwagę większe zagrożenie ze strony rzekomego zakładu Tether typu all-in w formie bonów skarbowych. W wątku zauważono, że Tether twierdzi, że jego bonami skarbowymi zarządza makler-dealer Cantor Fitzgerald z siedzibą w Nowym Jorku, który – w przeciwieństwie do twierdzeń Tethera na temat własnej działalności – jest w dużym stopniu w zasięgu federalnych organów regulacyjnych USA, nie wspominając o długim ramię Departamentu Sprawiedliwości (DoJ).
Oznacza to, że rzekome bony skarbowe Tether o wartości 72,5 miliarda dolarów – czyli około 87,5% kapitalizacji rynkowej Tether – dzieli tylko „jedno orzeczenie sądu” od zamrożenia i ostatecznego przejęcia przez władze USA. Wydaje się to coraz bardziej prawdopodobne, biorąc pod uwagę bez przerwy doniesienia mediów łączące Tether z oszustwami bankowymi, ułatwiającymi unikanie sankcji gospodarczych i praniem pieniędzy przez terrorystów i innymi niesmacznymi elementami.
Zakładając, że Departament Sprawiedliwości posiada towary na Tether, na firmę mogą zostać ostatecznie nałożone wielomiliardowe grzywny i kary. Nawet gdyby Tether w jakiś sposób zwyciężył w sądzie, długotrwała niepewność co do tak znacznej części rezerw Tethera spowodowałaby poważne pogorszenie stosunku Tethera do dolara amerykańskiego w stosunku 1:1.
Przypomnijmy, że kiedy rywal Tethera, Circle, miał zaledwie 3,3 miliarda dolarów swoich rezerw – czyli mniej niż 10% jego ówczesnej kapitalizacji rynkowej – znalazł się w zawieszeniu w związku z wiosennym upadkiem Silicon Valley Bank (SVB), stablecoin USDC na krótko spadł do najniższego poziomu za 87 centów do czasu, gdy Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych zagwarantowała wszystkie depozyty klientów SVB.
Po tym usunięciu Tether zdecydował się zamieścić na Circle egoistyczny post na blogu, w którym bez cienia ironii odnotowano „ryzyko, na jakie narażają się użytkownicy monet stabilnych, trzymając monety stabilne, których jurysdykcja jest skupiona w jednym kraju lub systemie bankowym. Koncentracja rezerw może być użytecznym narzędziem do przyspieszenia wzrostu, ale ponieważ wiąże się z nieuniknionym ryzykiem związanym z jurysdykcją, nie jest odpowiednia dla monety stablecoin, która odgrywa kluczową rolę w branży.
USDC nie jest jeszcze całkiem martwy
Podczas gdy kapitalizacja rynkowa Tethera skorzystała na czkawce USDC, dyrektorzy Circle starali się dać z siebie wszystko. W wywiadach używają wyrażeń takich jak „niebezpieczny, nieprzejrzysty”, aby opisać Tether, powołując się jednocześnie na stosunkowo nieograniczony dostęp Circle do amerykańskiego systemu bankowego. (Nie zawsze jest to pozytywne, ponieważ plotki mówią, że posiadacze USDT zamieniają się na inne tokeny, a następnie na USDC, aby uzyskać rzeczywiste dolary amerykańskie.)
Co więcej, pomimo własnych wyzwań i problemów, Circle ma dostęp do rodzajów umów handlowych, o których Tether może tylko marzyć. Na przykład Visa (NASDAQ: V) właśnie ogłosiła rozszerzenie swoich „możliwości rozliczeń stablecoinów”, które zintegrują USDC z agentami rozliczeniowymi Worldpay i Nuvei.
Visa połączyła już wcześniej USDC ze swoją siecią płatności cyfrowych VisaNet, która obejmuje prawie 15 000 instytucji finansowych dokonujących transakcji w ponad 25 różnych walutach. W 2021 roku Visa nawiązała współpracę z cyfrową giełdą aktywów Crypto.com w Australii, umożliwiając płatności w USDC za pośrednictwem przedpłaconych kart debetowych Visa marki Crypto.com.
Niestety, wysiłki te opierają się na blockchainach Ethereum i Solana, co oznacza, że ich operacje są (w przypadku Ethereum) nadmiernie scentralizowane i (w przypadku Solany) pozbawione jakiejkolwiek pewności, że blockchain po prostu nie zamarznie i nie będzie wymagał ponownego uruchomienia (ponownie). .
Niezależnie od tego, przyjęcie USDC przez Visa jest kolejnym policzkiem wymierzonym Binance, drugiemu członkowi statutu kartelu Crypto Crime Cartel, w wyniku którego Visa wstrzymała w lipcu swoje karty debetowe pod wspólną marką Binance. Prawdziwa parada partnerów zajmujących się przetwarzaniem płatności opuściła w tym roku Binance, nie chcąc dać się złapać w amerykańskie zarzuty karne, które, jak się oczekuje, zostaną wniesione lada dzień przeciwko największej giełdzie pod względem wolumenu obrotu.
Zabij ich wszystkich
Nie wszyscy są fanami monet typu stablecoin, które wkraczają do głównego nurtu finansów. Wychodząca w Nowym Jorku publikacja branżowa American Banker opublikowała w zeszłym miesiącu artykuł, w którym nazwała PYUSD – niedawno wprowadzoną na rynek przez PayPal (NASDAQ: PYPL) i Paxos Trust monetę stablecoin denominowaną w dolarach amerykańskich – „poważnym zagrożeniem dla stabilności finansowej”.
W artykule napisanym przez Arthura E. Wilmarta Jr., emerytowanego profesora prawa na Uniwersytecie George’a Washingtona w artykule wskazano, że ani PayPal, ani Paxos nie są instytucjami ubezpieczonymi przez Federalną Korporację Ubezpieczeń Depozytów. Ich działalność nie jest też „badana ani nadzorowana przez jakąkolwiek federalną agencję bankową”.
Przypominając czytelnikom, że „od 2016 r. upadło ponad 20 monet stablecoin”, Wilmart stwierdził, że PYUSD „znacznie zwiększy zagrożenia, które są już obecne w operacjach PayPal”, tworząc „dodatkowe nieubezpieczone zobowiązania płatne na żądanie”.
Następnie Wilmart skupił się na tym, aby ustawodawstwo sprzyjające stablecoinom poczyniło wstępne postępy w Kongresie pod auspicjami przedstawiciela Patricka McHenry’ego (R-NC). Wilmart zauważył, że projekt ustawy McHenry’ego pozwoliłby „nieubezpieczonym podmiotom niebędącym bankami posiadającymi licencję stanową [takim jak PayPal i Paxos] na emisję monet stabilnych, które nie byłyby regulowane ani przez federalne agencje bankowe, ani przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd”.
Co więcej, ustawa McHenry’ego „nie pozwoliłaby Fed na sprawdzanie lub nadzorowanie dostawców monet stabilnych posiadających licencję państwową, chyba że odpowiednia agencja stanowa poprosiłaby o to Fed. Jest bardzo mało prawdopodobne, aby urzędnicy stanowi zwrócili się do Fed o nadzorowanie dostawców monet stabilnych do czasu wybuchu kryzysu, kiedy to byłoby już zdecydowanie za późno, aby Fed podjął skuteczne środki zapobiegawcze.
Tether znajduje nową miłość po rozstaniu Binance
Na koniec nalej zimnego dla BUSD, dawnego partnerstwa Binance i Paxos w zakresie monet stabilnych. BUSD jest utrzymywany przy życiu od lutego, kiedy nowojorskie organy regulacyjne nakazały Paxos wstrzymanie nowych mennic BUSD, ponieważ Binance emitowało własną wersję BUSD bez wystarczającej ilości dolarów.
Po osiągnięciu szczytowego poziomu 23,5 miliarda dolarów w listopadzie ubiegłego roku, kapitalizacja rynkowa BUSD spadła poniżej 3 miliardów dolarów 31 sierpnia i obecnie wynosi około 2,75 miliarda dolarów. W zeszłym tygodniu Binance ogłosiło, że w lutym przyszłego roku na jego platformie oficjalnie zacznie obowiązywać BUSD.
W poniedziałek, gdy jeden z fanów BUSD pogrążył się w nostalgii w związku ze spadkiem BUSD, założyciel Binance, Changpeng „CZ” Zhao, bez sentymentów zasugerował przeniesienie swoich uczuć na FDUSD, najnowszą monetę stablecoin w bloku, którą CZ promuje jako nowego króla świata monet stabilnych. Od czasu uruchomienia FDUSD około miesiąc temu jego kapitalizacja rynkowa wzrosła do 383 milionów dolarów, głównie dzięki oferowaniu przez Binance par handlowych na swojej platformie bez opłat.
Binance zwykle opierało się w dużej mierze na stałym napływie USDT (i TUSD Justina Suna), aby napędzać swój handel washem, ale wydaje się, że CZ i Tether pokłóciły się. Nową giełdą Tether – nie licząc jej siostrzanej firmy Bitfinex – pod względem wolumenu obrotu jest Bitforex. Całodobowy wolumen obrotu tego ostatniego ostatnio gwałtownie wzrósł do mniej więcej połowy wolumenu Binance, mimo że około sześć milionów miesięcznych wizyt Bitforex stanowi zaledwie 10% wolumenu Binance. huh. Aha, i spójrz – istnieje powiązanie z Justinem Sunem. huh.
Gdziekolwiek pójdzie Tether, z pewnością nastąpi skandal. Wygląda jednak na to, że Bitforex – którego dokładna lokalizacja pozostaje tajemnicą – już poszedł tą drogą. Być może Tether po prostu szukał kogoś, kogo nie musiał deprawować od zera.
Autor : BitcoinSV.pl
Źródło : Tether’s alleged T-bill stash could prove its Achilles heel when DoJ pounces – CoinGeek