London Blockchain Conference 2023 dobiegła końca — niech żyje London Blockchain Conference 2024! Impreza była świetna, pełna energii i entuzjazmu. Dla mnie była to moja raz w roku dawka prawdziwego świata, pełnego bardzo prawdziwych i utalentowanych ludzi, którzy podzielają moją pasję. Mój mózg wciąż jest smażony po długim locie do domu i jetlagu, ale oto kilka moich głównych dań na wynos. Czytaj…
To już trzeci raz, kiedy osobiście uczestniczyłem w konferencji blockchain BSV (piąty, jeśli liczyć wydarzenia Satoshi’s Vision 2017-18). Każdy był większy od poprzedniego. Blockchain BSV jest zarówno niszą, jak i dużym namiotem, a różnorodność, którą widzisz na tych wydarzeniach, również rośnie za każdym razem. Miejsce było idealne, w samym sercu Londynu, z Opactwem Westminsterskim i Elizabeth Tower (często błędnie nazywaną „Big Benem”) tuż za oknem. Jako ktoś, kto pracuje z domu po drugiej stronie świata przez 51 tygodni w roku, wspaniale było widzieć, jak wszystko budzi się do życia w tym drugim tygodniu, nawet jeśli było to zbyt krótkie.
Chciałbym podziękować pandemii COVID-19 za jedną rzecz. To zabiło technokratyczną fantazję, że jesteśmy gotowi przejść na interakcje w 100% zwirtualizowane. Jasne, doświadczenie związane z pracą i kontaktami towarzyskimi z domu za pośrednictwem czatu wideo, a nawet „miejsc pracy VR” w 3D przeszło długą drogę i będzie nadal się poprawiać, ale odtworzenie osobistego doświadczenia jest trudnym problemem i pozostanie z nami na dłużej jeszcze długo. Są sygnały mowy ciała, które zauważasz tylko w prawdziwym życiu; swobodne rozmowy w korytarzach, na widowni sesji i w miejscach dla palących; przypadkowe spotkania z nowymi ludźmi, których inaczej byś nie spotkał. Wiele z nich zawiera wiele wartości, których nigdy nie uzyskasz ze spotkania wirtualnego lub online, i do dnia, w którym wszyscy będziemy mózgami w kadziach, przeżywając całe życie w VR Metaverse, wydarzenia z prawdziwego życia zawsze będą lepsze.
Dowodem na to są tłumy, które wróciły na londyńską imprezę. Zeszłoroczna Globalna Konwencja Blockchain w Dubaju przyniosła zielone pędy pragnienia normalności i powrotu do kontaktu międzyludzkiego IRL, a na London Blockchain Conference powróciła z entuzjazmem.
Uwielbiam też możliwość siedzenia i rozmawiania z moimi współpracownikami. To prawdopodobnie brzmi dziwnie dla ludzi, którzy codziennie pracują w tym samym biurze, ale w CoinGeek jest wiele osób, z którymi rzadko rozmawiam lub nigdy ich nie spotkałem. W końcu miałem okazję spędzić czas z Gavinem Lucasem z Belfastu, jednym z naszych najbardziej płodnych pisarzy i kimś, kogo znałem tylko ze zdjęcia profilowego i podpisu. To świetny facet, podobnie jak wszyscy członkowie naszych zespołów redakcyjnych i produkcyjnych z Manili i Londynu, których zwykle widuję tylko w grupach e-mailowych. Nie będę was zanudzać rozmachem o naszym zespole, ale bez wyjątku są to jedni z najlepszych ludzi, z jakimi kiedykolwiek pracowałem.
O nazwie wydarzenia
W tym momencie muszę porozmawiać o nazwie „London Blockchain Conference” – czy to dobra nazwa? Niektórzy wyrażali zaniepokojenie, że posiadanie „Londyn” w oficjalnej nazwie jest ryzykowne, na wypadek gdyby okazało się, że jest to wydarzenie lokalne lub w przypadku konieczności przeniesienia się gdzie indziej. Tylko czas pokaże, czy nazwa i marka były dobrym pomysłem, ale mam nadzieję, że uda nam się wybrać jeden i trzymać się go — musi to być coś niezapomnianego i coś, na co ludzie zawsze będą czekać łatwiej nam, prezenterom, zapamiętać, kiedy kręcą się kamery… Raz czy dwa coś schrzaniłem i tęsknię za dniem, w którym będziemy mogli po prostu powiedzieć „LBC”).
„London Blockchain Conference” jest zdecydowanie lepszym wyborem niż „CoinGeek Conference” lub cokolwiek z „BSV” w nazwie. Niezależnie od tego, czy jest to „konferencja”, czy „konwencja”, nie jestem wybredny. Z rozmów, które przeprowadziłem z przypadkowymi uczestnikami, byłem zaskoczony, widząc wielu ludzi, którzy nie byli zaznajomieni z BSV, a niektórzy w ogóle o nim nie słyszeli! Bardzo ważne jest, aby wprowadzić nowych ludzi do branży i pozwolić im odkryć dla siebie blockchain BSV. Nadanie nazwy zbyt szczegółowej wykluczyłoby ich od samego początku.
O głośnikach
Było kilku znakomitych mówców, w tym Peter Schiff (którego jestem wieloletnim fanem), Lars Jacob Boe z Bain Norway i były członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego Yves Mersch. Była tam cała delegacja z Filipin, aby porozmawiać o nowych inicjatywach opartych na blockchainie. Większość prelegentów zasiadała również w panelach dyskusyjnych po swoich prezentacjach, dając im szansę na rozwinięcie myśli.
Nagrywanie i organizowanie wywiadów dla kanału CoinGeek zawsze wiąże się z opuszczeniem wielu sesji prezentacyjnych, ale daje mi również szansę poznania z bliska innych prezenterów i zadania im wielu pytań. Miałem również okazję moderować kilka paneli i na pewno będę utrzymywał kontakt z takimi osobami jak Chris Ostrowski z SODA i Kumaraguru Ramanujam z Intrasettle w sprawie waluty cyfrowej banku centralnego (CBDC) oraz Richard Baker w sprawie jego nowej Przedsięwzięcie Tokenovate. Rozmawiałem już z takimi gośćmi jak James Belding (Tokenized), Niels van den Bergh (mintBlue), Bernhard Müller (Centi), Professor Latif Ladid (forum IPv6), Lorien Gamaroff (Centbee), Bryan Daugherty i Greg Ward (SmartLedger) i Nathana Croppera (Vaionex), ale gwarantuję, że w nadchodzących miesiącach będę ich denerwować jeszcze większą liczbą pytań.
Niektórzy byli zaniepokojeni pierwszą nieobecnością naszego długoletniego i niezwykle charyzmatycznego MC Jimmy’ego Nguyena. Kto chciałby, a nawet mógłby wejść w jego buty? Wszelkie obawy rozwiały się jednak w pierwszych godzinach, gdy miejscowi reporterzy Lucy Hedges i Victoria Scholar wskoczyli na scenę, by poprowadzić imprezę w wielkim stylu.
Z przyjemnością zauważam również, że Schiff jest osobiście bardzo przyjazny i chociaż nie jest (jeszcze) przekonany do blockchaina BSV, jest bardzo otwarty na nowe technologie i uwielbia o tym dyskutować. Jest jeszcze wiele do dyskusji.
Nie wszyscy musimy się kochać lub zgadzać we wszystkim w BSV.
Zanim ktokolwiek pomyśli, że moim zadaniem jest siedzenie tutaj i pisanie opowiadania o ogólnej wspaniałości BSV i jego konferencji, wspomnę, że to nie tylko słodycz i lekkość. Z dala od głównych scen nadal będziesz słyszeć wszystkie narzekania, które zwykle pojawiają się na imprezach branżowych. Istnieją skargi na możliwości finansowania VC, osoby z wewnątrz i faworyzowanie, a także plotki na temat polityki wewnątrzbranżowej. Pojawiają się pytania dotyczące przekazu i wizerunku oraz tego, czy którakolwiek z uczestniczących firm zarabia pieniądze (lub jest w ogóle rentowna). Same konferencje są zawsze przepełnione optymizmem, ale co jakiś czas ktoś zapyta, czy ktoś poza wydarzeniem to zauważa.
Z przyjemnością donoszę, że nikt nie zrobił sceny, nie narzekał ani nie zhańbił się publicznie. Przynajmniej ja tego nie widziałem.
Nic z tego nie jest jednak unikalne dla świata blockchain BSV i pasuje do rozmów, które prowadziłem na wielu wydarzeniach związanych z Bitcoinem i blockchainem, odkąd wszedłem na ten świat 10 lat temu. A prawda jest taka, że nie wszyscy i nie wszystko jest idealne. O niektórych gorących nowych przedsięwzięciach już nigdy nie będzie słychać; niektóre będą nadal istnieć za kolejną dekadę. Sojusze i sojusze będą tworzone i łamane. Jedni się poddadzą, a inni wytrwają. Cytując stary wers z „Śmierci komiwojażera”: „Sprzedawca musi marzyć, chłopcze. Przychodzi razem z terytorium.” Podobnie Bitcoin zawsze zawierał wiele marzeń, nadziei i jawnej fantazji. Ale to jeden z powodów, dla których tu jestem. Lubię otwarte książki i nieprzewidywalność. Jesteśmy tutaj, aby napisać historię, a nie czytać o niej, kiedy wszystko będzie gotowe.
Mam nadzieję, że zobaczymy się wszyscy ponownie lub po raz pierwszy na London Blockchain Conference 2024.
Obejrzyj Najważniejsze wydarzenia dnia 3 konferencji Blockchain w Londynie: Napędzanie innowacji, konkurencyjność dzięki technologii blockchain
Autor : BitcoinSV.pl
Źródło : My takeaways from London Blockchain Conference 2023 – CoinGeek