Dr Craig Wright opublikował niedawno artykuł zatytułowany „Decentralizacja”, w którym omówił powszechne nieporozumienia dotyczące tego tematu, który według zwolenników BTC jest głównym powodem istnienia Bitcoina. Dr Wright przedstawił argument, dlaczego tokeny systemowe PoS są tylko papierami wartościowymi, a PoS jest tylko metodą backdoora, za pomocą której można sprawować kontrolę za pomocą anonimowych akcji na okaziciela.
Artykuł koncentruje się na błędnych wyobrażeniach, że dowód stawki jest metodą skalowania blockchainów. Dotyczy to przede wszystkim faktu, że dowód udziału nie wymaga całej mocy obliczeniowej, a tym samym nakładów kapitałowych/energii, aby podmiot mógł uczestniczyć w działaniu sieci. W rzeczywistości jest to fałszywe, ponieważ algorytmy dowodu stawki mają niewiele wspólnego ze skalowaniem platformy, ponieważ wydatek energetyczny ma niewiele wspólnego ze zdolnością platformy do przetwarzania txns — jedyny sposób, w jaki skalowanie systemu faktycznie ma znaczenie ( transakcje, które mogą być przetwarzane w jednostce czasu). Oczywiste jest, że jedynym sposobem skalowania, co ma znaczenie, jest zwiększenie łącznej zdolności systemów do przetwarzania transakcji, a nie w jakimkolwiek innym wymyślonym wymiarze.
Jeśli systemy konsensusu opartego na dowodach nie pomagają w praktycznym skalowaniu łańcuchów bloków, to co one osiągają? Według artykułu, prawdziwym motywem PoS jest ponowne wprowadzenie pojęcia akcji na okaziciela i ukrycie własności przedsiębiorstw publicznych. W przypadku wprowadzenia pseudoanonimowości umożliwia to dużym posiadaczom tokena sprawowanie kontroli nad platformą i potajemne uzyskiwanie dywidend z platformy, bez wiedzy o ich istnieniu.
Wynika to z faktu, że duży posiadacz może po prostu rozłożyć swoją własność na duży zestaw kluczy prywatnych, co sprawia, że wyglądają jak wielu drobnych udziałowców.
W połączeniu z faktem, że w systemie PoS to walidatorzy otrzymują tokenowe nagrody za wykonywanie zadań walidacyjnych w systemie, oraz faktem, że te nagrody są proporcjonalne do łącznej wielkości posiadania interesariuszy, pozwala to dużym posiadaczom ukryty przed publiczną kontrolą bezprecedensowy poziom kontroli i przewagi nad mniejszymi interesariuszami. Prowadzi to do całej masy starych problemów, które miały rozwiązać określone prawa wprowadzone od czasu słynnej eksploatacji z ukrytymi firmami-przykrywkami przez Enron i WorldCom. PoS to po prostu nowy sposób „obejścia przepisów”, dzięki któremu duże ryby mogą wykorzystywać małe ryby i rosnąć bez wiedzy nikogo.
Ironia polega na tym, że takie zachowanie faktycznie szkodzi decentralizacji systemu, dokładnie w przeciwieństwie do tego, co twierdzi. Rozważ to w systemie PoS, w którym duzi interesariusze mogą się ukrywać, wyglądając jak grupa pozornie indywidualnych małych interesariuszy; mogą cieszyć się ukrytą kontrolą platformy bez jakiejkolwiek publicznej kontroli. To sprawia, że blockchain PoS jest mniej zdecentralizowany niż tradycyjne firmy, takie jak Google czy Apple, których księgi udziałowców są publiczne, a wszyscy udziałowcy i ich rzeczywista wielkość udziałów są jawne i przejrzyste dla wszystkich. A zatem ich działania i zachowania mają konsekwencje.
Pozostaje tylko pokazać, że kontrola nad blockchainem poprzez posiadanie tokenów przez jego walidatorów może być równoznaczna z posiadaniem udziałów w korporacji.
Czy platforma blockchain jest odpowiednikiem korporacji? Zastosujmy Howey!
Odpowiedź wydaje się brzmieć TAK, mimo że prawnicy muszą jeszcze przetestować to w sprawie sądowej. Omówmy każde z czterech kryteriów testu Howeya dla papierów wartościowych:
1) Czy jest inwestycja pieniędzy…
Tak, każdy weryfikator, który posiada token blockchain do obstawiania, pierwotnie kupił go, wymieniając jakąś formę pieniędzy lub wartości pieniężnej. (Chociaż kolejne reinwestowane zyski poprzez nagrody z walidacji lub dywidendy byłyby oddzielne)
2) we wspólnym przedsiębiorstwie…
Tak, publiczny wspólny zestaw reguł i wymóg systemu konsensusu dla każdego łańcucha bloków czyni go równoważnym ze zwykłym przedsiębiorstwem. Każdy węzeł wie, czego oczekuje się od niego jako walidatora iw jakim celu, i chętnie w to wchodzi.
3) z oczekiwaniem zysku…
Rzeczywiście, wszyscy operatorzy węzłów w systemie blockchain robią to, aby zarobić na tokenie blockchain. Podczas gdy w blockchainach PoW wielkość wypłaty za usługi walidacji wspólnej platformy jest niezależnie od wielkości zasobów, systemy PoS wypłacają dywidendy swoim weryfikatorom proporcjonalnie do ich zasobów (które mogą być ukryte), podobnie jak papier wartościowy.
4) czerpać z wysiłków innych…
Prima facia, wszyscy interesariusze projektów blockchain czerpią korzyści z wysiłków innych, niezależnie od tego, czy są to programiści ulepszający protokół, czy inne firmy budujące na platformie, zwiększając w ten sposób wartość i płynność tokena, w którym wypłacane są dywidendy. W rzeczywistości, prosty pogląd, że wraz ze wzrostem liczby interesariuszy platformy (oprócz dużego udziałowca), wartość tokena i wspólnego przedsiębiorstwa jako całości wzrasta, wystarczy, aby dostatecznie to udowodnić.
Tokeny Proof of Stake są funkcjonalnie równoważne z akcjami.
W przeciwieństwie do tego, żetony Proof of Work są bardziej towarami.
Kluczową kwestią jest tutaj to, że musimy zastosować test Howeya do walidatorów lub operatorów węzłów platformy, a nie tylko zwykłych spekulantów, którzy kupują token na rynku wtórnym. Ponieważ liczy się generowanie/dystrybucja nowych wyemitowanych tokenów. W związku z tym tylko walidatorzy PoS/operatorzy węzłów, którzy zarabiają na nowo wyemitowanych tokenach wypłacanych w formie nagród za walidację (dywidendy), są winni posiadania papierów wartościowych.
W przeciwieństwie do tego, walidatory dowodów pracy na łańcuchach blokowych, takich jak Bitcoin ze stałą podażą (tzw. górnicy), nie emitują żadnych nowych tokenów. Tokeny zostały już początkowo wystawione przez emitenta, a algorytm PoW określa sposób ich dystrybucji.
Miejmy nadzieję, że wkrótce pojawią się krótkie przypadki, aby przetestować te koncepcje, ale w przypadku ich braku jest po prostu oczywiste, dlaczego blockchainy PoS przemawiają do wielu. Tak samo, jak to, dlaczego akcje na okaziciela są tak atrakcyjne. Ułatwia pranie brudnych pieniędzy i pozwala dużym udziałowcom zyskać więcej niż ich sprawiedliwy udział bez ograniczania ich w taki sam sposób, w jaki są to duże udziałowce firm.
/Jerry Chan
Obejrzyj: przemówienie inauguracyjne dr Craiga Wrighta „Osadzone w kamieniu: co to jest towar?” na konferencji CoinGeek w Nowym Jorku
Autor : BitUp
Źródło : On the myth of proof of stake systems – CoinGeek