Salwador, BTC i faszyzm

Mali blokerzy mają problem z autorytaryzmem. To również sięga początków Bitcoina. Nasiona zostały zasiane, gdy Satoshi nadal aktywnie pracował nad Bitcoinem i coraz bardziej zmagał się z krytyką społeczności programistów, którzy chcieli, aby przeniósł projekt na GitHub i otworzył go na rozwój społeczności. Ostatecznie wypchnęli go, kiedy nie chciał się zgodzić. Te nasiona zostały podlewane przez komisję cenzury, która wzrosła na forach po tym, jak Nakamoto „zniknął”. Ostatecznie przekształcili się w stan hegemonii dzięki udanemu wyparciu wielkich blokerów z BTC Core podczas militarystycznej ery UASF.

W tamtych czasach BTC zmieniło się z systemu kasowego w system technokratycznego ucisku. Teoria gier sieciowych została przeprojektowana, aby mieć pewność, że biedni ludzie zawsze będą mogli oglądać transakcje bogatych w taki sposób, że globalna klasa średnia będzie uczestniczyć tylko wtedy, gdy bogaci nie będą dokonywać transakcji, a biedni będą mogli używać tylko cenzury , warstwy opiekuńcze, które osadzają się na łańcuchu zgodnie z kaprysami bogatych. Jest to teoria gry BTC od czasu propozycji w 2015 roku i wykonania w 2017 roku z atakiem SegWit sybil.

W następnych latach BTC skupiło się ściśle na sposobach integracji z finansami starego świata, integracji z rozwiązaniami powierniczymi z osobami trzecimi w celu kontroli technicznych punktów dławiących, takich jak giełdy, depozytariusze itp. Teraz najnowsza iteracja dążenia małych blokerów do władzy jest kompromis wszelkiej przyzwoitości moralnej, aby zaprzyjaźnić się z wschodzącymi faszystowskimi dyktatorami.

Wprowadź Nayib Bukele

Był czas, kiedy BTC opowiadało się za ideologią libertariańską, a przynajmniej pojęciami wolności na świecie. Ponieważ jednak małe bloki uniemożliwiły zakłócenie upadających systemów gotówkowych w biednych krajach ze względu na de facto cenzurę stworzoną przez opłaty, przewidywałem, że BTC zostanie przyjęta siłą tylko wtedy, gdy w ogóle zostanie przyjęta. Z ich kulturą testów czystości, prawami żywieniowymi i pragnieniem życia w cytadeli z dala od biednych nocoinerów, było to oczywiste dla każdego, kto ma oczy do patrzenia, a teraz to się dzieje.

Mali blokerzy znaleźli bohatera w faszystowskim dyktatorze Salwadoru. Naród jest jednym z najmłodszych per capita na świecie z powodu rzezi poprzedniego pokolenia Salwadorczyków podczas niedawnej wojny domowej. Do niedawna funkcjonowały jako rodzaj socjaldemokracji, która wykorzystywała dolary amerykańskie do pieniędzy ze względu na brak infrastruktury niezbędnej do emisji własnej waluty. Na początku 2020 r. Nayib Bukele, młody i charyzmatyczny przywódca narodu, powołał się na nadzwyczajny nakaz państwa, aby skoncentrować wojskową władzę policyjną nad narodem pod auspicjami ochrony narodu przed przemocą gangów.

Pomimo tego, że jego propozycje były popularne i przeszłyby bez incydentów, przywódca postanowił zrobić pokaz siły, aby przypieczętować konsolidację władzy.

Doniesiono: „…uzbrojeni żołnierze w pełnym kamuflażu weszli do legislatury Salwadoru. Rozeszli się wachlarzem po na wpół pustych komnatach, ustawiając się za zaskoczonymi deputowanymi i ustawiając się na korytarzach. Na zewnątrz snajperzy usadowili się na budynkach rządowych. Prezydent Bukele wszedł do okupowanych sal i zajął miejsce w fotelu przewodniczącego Zgromadzenia”.

„Teraz myślę, że jest całkiem jasne, kto kontroluje sytuację” – powiedział Bukele.

Bitcoin i faszyści

W 2021 r. Bukele zdymisjonował najwyższy sąd krajowy i prokuratora generalnego, aby wyeliminować całą władzę opozycji w kraju. Myśląc, że jest wschodzącą gwiazdą na światowej scenie, Bukele zaprzyjaźnił się z tymi, których postrzega jako zakłócających rozwój technologii i kultury. Jest to prawdopodobnie próba bycia członkiem nowej globalistycznej klasy rządzącej, o której mała cytadela blokerów nieustannie wskazuje swoimi przepisami żywieniowymi i ich skłonnością do mówienia krytykom, aby „bawili się, pozostając biednymi”.

Na tym tle faszystowski dyktator Salwadoru szukał relacji z tymi, którzy sygnalizują, że chcą zbudować globalistyczną arystokrację z uprawnieniami przyznanymi BTC przez niewiarygodną inflację uwięzi i masową manipulację rynkową.

El Salvador, BTC and fascism
Nayib Bukele (right) with BTC Podcaster Peter McCormack (left) (Source: Twitter)

Kiedy ogłoszono, że Salwador będzie używał „bitcoina” jako prawnego środka płatniczego w kraju trzeciego świata i że firmy będą zmuszone zaakceptować to jako płatności, małe blokery podskoczyły z radości. Chociaż ten język został nieco cofnięty, krytycy szybko podnieśli brak infrastruktury sieciowej w większości w większości wiejskich krajów. Co więcej, krytycy BTC zauważyli, że średnia pensja w kraju wynosi tylko około 400 dolarów miesięcznie, więc duże wahania opłat sprawiają, że BTC jest niepraktyczne w czasach dużego ruchu dla osoby, która dosłownie żyje za grosze. Kto więc mógłby praktycznie wykorzystać BTC w Salwadorze?

Zwolennicy BTC szybko zauważyli, że płatności Lightning rozwiązują problemy Salwadoru, ale „krypto” YouTuber Marc Falzon nie był w stanie wymyślić, jak zapłacić za cokolwiek w Potiomkin Village w Salwadorze o nazwie „Bitcoin Beach”. Humorystycznie, po kilku nieudanych próbach i ostatecznym zgłoszeniu się do KYC (w tym numeru ubezpieczenia społecznego dla tych, którzy przetestowali portfel), nie był w stanie zapłacić za nic za pomocą BTC, Lightning Network lub czegokolwiek innego niż fizyczna gotówka.

https://twitter.com/coinyeezy/status/1435574077914292230?s=20

W skrócie

Ludność Salwadoru przeżyła brutalne pokolenie militaryzmu i wojny. Przetrwali, zachowując jak największą anonimowość za fizyczną gotówkę – coś, z czym cypherpunki poprzedniego pokolenia mogli się wczuć. Dzisiejsze cypherpunkowe wypalenia pojawiają się masowo, aby poprzeć emisję całkowicie kontrolowanego, powierniczego systemu cyfrowej gotówki, który wystawia tożsamość każdej osoby w kraju przed żądnym władzy dyktatorem o globalnych aspiracjach. Podczas gdy wysłannicy technokratów z pierwszego świata chwalą mem o wydobyciu z wulkanicznym żarem, uczestniczą we wniebowstąpieniu faszysty i dalszym ucisku ludzi, którym naprawdę przydałaby się przerwa.

Tu nie chodzi o BTC czy Lightning Network. Chodzi o całkowitą utratę prywatności i suwerenności, która jest wirowana z powodów PR przez grupę zdegenerowanych hazardzistów, którzy myślą, że są postępowymi inwestorami.

A co z BSV?

BSV nie powinien być prawnym środkiem płatniczym. Emisja jakiegokolwiek majątku na mocy dekretu państwa czyni go „fiat”. Chociaż BSV ma superlatywy dotyczące integralności danych i właściwości gotówki cyfrowej, których nie można zastąpić, nie tego potrzebują mieszkańcy Salwadoru. Nie zasługują na to, by wbrew swojej woli zostać uwikłani w fintechowy eksperyment, a na dłuższą metę lepiej byłoby, gdyby ludzie pomyśleli o BSV jako o globalnym towarze cyfrowym, który można bez przeszkód używać w dowolnym miejscu na ziemi.

Świat może stać się bardziej wolny dzięki mocy nieograniczonego protokołu Bitcoin, ale zmuszanie ludzi do korzystania z najbardziej technologicznie stłumionej implementacji BTC jest po prostu krokiem w złym kierunku!

Autor : BitcoinSV.pl

Źródło : El Salvador, BTC and fascism – CoinGeek



Author: BitcoinSV.pl
CEO