Władze coraz bardziej domagają się większej, scentralizowanej kontroli wszystkiego, od opieki zdrowotnej po pieniądze. Decentralizacja toczy trudną walkę. Czy to możliwe, że banki centralne, kontrolujące przepływ pieniędzy, mogą w końcu zrobić krok w celu zabicia dziadka wszystkich zdecentralizowanych finansów: Bitcoina?
To prawda, żaden bankier centralny nie lubi Bitcoina (BTC).
W tym tygodniu Ludowy Bank Chin powiedział, że nie ma on żadnej wartości.
Bitcoin i inne kryptowaluty „nie są prawnymi środkami płatniczymi i nie mają faktycznego wsparcia wartości”, powiedział wicedyrektor Biura Ochrony Praw Konsumentów w Ludowym Banku Chin, Yin Youping, w lokalnej prasie w języku chińskim 27 sierpnia.
13 sierpnia rosyjski Bank Centralny nazwał to „technologiczną piramidą finansową”. Pierwszy wiceprezes Banku Rosji Siergiej Szwecow porównał kupowanie Bitcoina do „wchodzenia na pole minowe” i powiedział, że lokalna giełda nie powinna wymieniać żadnych firm, które handlują Bitcoinem (pomyśl o lokalnej wersji Coinbase).
Miesiąc wcześniej, 18 lipca, dyrektor FinTech Banku Anglii, Tom Mutton, powiedział, że cyfrowa fiat byłaby o wiele lepsza niż głupi Bitcoin. „Bitcoin, biorąc pod uwagę jego niedociągnięcia w wydajności i nieefektywność energetyczną, w żaden sposób nie jest odpowiednim porównaniem dla rodzaju technologii, z której możemy korzystać w cyfrowej walucie banku centralnego”, powiedział Coindesk.
16 lipca Powell powiedział podczas zeznań przed Kongresem, że trwające badania Fedu nad cyfrowym dolarem prawdopodobnie sprawią, że Bitcoin stanie się przestarzały. „Nie potrzebowałbyś stablecoinów, nie potrzebowałbyś kryptowalut, gdybyś miał cyfrowego dolara” – powiedział.
Dwa miesiące wcześniej gubernator Banku Japonii Haruhiko Kuroda powiedział, że Bitcoin był w zasadzie żetonem kasyna używanym do wysoce spekulacyjnego hazardu, er um, inwestowania. I nikt nie rozlicza zakupów w Bitcoin. „Nikt tak naprawdę nie używa Bitcoina jako środka rozliczeniowego” – powiedział Bloombergowi 28 maja.
Ostrzegałem, że Bitcoin zostanie pochłonięty przez globalnie koordynowane działania banku centralnego w celu usunięcia go z rynku. Jasne, że szybko podniosłoby to ceny bitcoinów, ale kiedy główne banki centralne świata gromadzą wszystkie bitcoiny, to co? Z drugiej strony, co powstrzymuje ich przed zakazaniem tego?
Być może właśnie dlatego John Paulson, menedżer funduszu hedgingowego, który podobno nazywał bańkę mieszkaniową 2008 roku, uważa, że Bitcoin (i altcoiny) również nie mają żadnej wartości. Powiedział to w poniedziałek w Bloomberg TV, tylko dla abonentów.
„Kryptowaluty, niezależnie od tego, gdzie dzisiaj handlują, w końcu okażą się bezwartościowe. Gdy entuzjazm osłabnie lub wyschnie płynność, spadną do zera. Nie polecałbym nikomu inwestowania w kryptowaluty” – powiedział.
Inwestorzy indywidualni z kontem Gemini nienawidzą tego słyszeć. Kupowali altcoiny projektów blockchain, których nikt tak naprawdę nie używa, z wyjątkiem komputerów i graczy. Mimo to 10 000% zysków z monet, takich jak Dogecoin, zmieniło ludzi w prawdziwych wierzących. Może to wszystko jest bezwartościowe. Ale na krótką metę zakręć kołem.
Jednak w dłuższej perspektywie największym ryzykiem dla Bitcoina jest w szczególności Fed, PBoC, Bank Japonii itd. Wszyscy wyraźnie nie mają zastosowania do Bitcoina. Nie chcą też konkurować o swoje cyfrowe waluty fiducjarne.
Kto się martwi?
„Wszystkie rządy, w tym USA, chcą, aby ich ludność korzystała z ich krajowej waluty”, mówi Jason Blick, dyrektor generalny EQIBank i przewodniczący EQIFI. Mówi, że wynika to z zasady ekonomicznej znanej jako seigniorage, która pozwala Rezerwie Federalnej drukować dolary o wartości znacznie wyższej niż koszt drukowania pieniędzy w pierwszej kolejności.
„Wyzwaniem z seigniorage jest to, że zawodzi, jeśli ludzie nie wykorzystują drukowanych pieniędzy. W małych krajach, takich jak Argentyna i Iran, stało się to istotnym problemem, ponieważ alternatywy, takie jak Bitcoin, stworzyły szarą strefę spowodowaną brakiem wiary w walutę narodową” – mówi Blick. „Ten problem senioratu jest bardzo realny w wielu krajach, dlatego rządy często mają pokusę nałożenia zakazów dotyczących zasobów cyfrowych. Ale nie sądzę, żeby taka sytuacja kiedykolwiek miała miejsce w USA, biorąc pod uwagę dominację dolara”.
Niektórzy ludzie są nawet nieco uparty, jeśli cyfrowy dolar lub cyfrowy renminbi (RMB) zostanie naprawdę rozpowszechniony. Jest już pilotowany w niektórych częściach Chin.
„Jeśli Rezerwa Federalna uruchomi cyfrowego dolara, który jest kompatybilny w łańcuchu, będzie to pozytywny znak dla BTC, Ethereum i innych kryptowalut” – uważa Sainath Gupta, dyrektor generalny Knit.Finance na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Znajdują się one w przestrzeni do pakowania, łączenia i płynnego obstawiania multi-blockchain dla zdecentralizowanej niszy finansowej kryptowalut. „Myślę, że wtedy będzie to łatwiejszy i bardziej godny zaufania pomost dla inwestorów instytucjonalnych, inwestorzy detaliczni będą obawiać się utraty, zwiększając ceny kryptowalut dookoła”, mówi.
Scentralizowane waluty cyfrowe tak naprawdę nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla Bitcoina, uważa wielu przedstawicieli branży blockchain i kryptowalut. Powodem jest to, że ich organy regulacyjne i cele istnienia są znacząco różne. W przeciwieństwie do Bitcoinów, cyfrowy renminbi, czyli cyfrowy dolar, jest emitowany przez organ centralny. Zdecentralizowana struktura, zmienność i ograniczona podaż Bitcoina sprawiają, że większość krajów klasyfikuje go jako inwestycję w towar. Dlatego popyt na Bitcoin nie koreluje z popytem na jakiekolwiek waluty cyfrowe emitowane przez rząd.
„Bitcoin jest naprawdę na łasce przepisów bankowych, zwłaszcza przepisów dotyczących prania pieniędzy”, mówi Adnan Haider, dyrektor generalny Regal Holdings LLC. Przed Regalem Haider był szefem działu instrumentów o stałym dochodzie i akcji w Pionie Skarbu i Inwestycji dużego banku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Był również byłym dyrektorem w Barclays Capital ds. handlu derywatami kredytowymi i finansów przedsiębiorstw, więc jest zaznajomiony z tradycyjnymi systemami bankowymi. Ich platforma RegalX jest używana przez inwestorów na rynku Forex, towarów, metali szlachetnych i kryptowalut. Prowadzą również „AI Autotrade”, firmę zajmującą się uczeniem maszynowym, badaniami i rozwojem, która umożliwia zarówno handel ludźmi, jak i ilościowy handel robotami.
Większość banków centralnych, gdy ich dyrektorzy nie wyrzucają bitcoina, tak naprawdę wciąż pracuje nad ustaleniem przepisów z np. Komisją Papierów Wartościowych i Giełd.
Inwestorzy kryptowalut „czekają, aby zobaczyć, co powiedzą regulatorzy i czy będą mogli istnieć. Rządy muszą jeszcze wymyślić, jak właściwie uregulować branżę, więc jest prawdopodobne, że prędzej czy później usłyszymy bardziej intensywne działania regulacyjne ze strony agencji rządowych na całym świecie” – mówi.
30 sierpnia Roslyn Layton, starsza współpracowniczka Forbes z Danii, napisała w grudniu 2020 r. pozew Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd przeciwko innowatorowi kryptowalut, Ripple Labs, otrzymał wiele odpowiedzi od miłośników kryptowalut. W fazie przedprocesowej zespół prawny Ripple postawił przed sądem samą SEC, napisała, po „latach sprzecznych i mylących wskazówek dotyczących zasad dotyczących kryptowalut. Nikt nie spodziewał się tsunami działań prawnych, politycznych i społecznościowych ze strony detalicznych inwestorów kryptowalut, oburzonych zdradą ze strony agencji twierdzącej, że chroni ich interesy. Załamanie wiarygodności SEC w globalnej społeczności inwestorów o wartości 2 bilionów dolarów ujawnia kosztowną błędną kalkulację SEC.
Takie są problemy regulacyjne kryptowalut. Działa w obie strony.
W Chinach zawsze nienawidzili Bitcoina. Ale pamiętasz, kiedy kazali górnikom Bitcoin się wyłączyć? Cóż, znowu się włączyli.
BTC od lat jest niewielką, ale publiczną uciążliwością dla chińskiego rządu.
„Pekin zawsze miał ostrożny pogląd na wszystko, co mogłoby wpłynąć na krajową stabilność finansową. Jest zaangażowana w usuwanie wszelkich nieuregulowanych, niestabilnych zasobów cyfrowych, którymi handluje, wykorzystuje i w które inwestuje chińska ludność” – mówi Blick.
Więc kiedy chińskie LBCh obgaduje Bitcoina, co jeszcze jest nowego?
Ich głównym celem jest dolar. Ich cyfrowy RMB ma na celu nie tylko unicestwienie Bitcoina, ale także początek długoterminowej podróży mającej na celu usunięcie dominacji dolara jako waluty światowego handlu, zwłaszcza w Azji. „Konsekwencja tego nieuchronnie doprowadzi do krótkoterminowej paniki sprzedaży BTC” – mówi Blick.
Dla Haidera na razie to tylko jęki i jęki banku centralnego. Twój Bitcoin jest nadal bezpieczny.
„Gwałtowny wzrost zasobów cyfrowych będzie nadal zakłócał tradycyjne finanse. Niezależnie od tego, czy siedzisz w obozie pro, czy antykryptowalutowym, jasne jest, że aktywa cyfrowe mają wpływ na płatności, przelewy transgraniczne i rynki walut obcych” – mówi Haider. „Następne lata postrzegam jako ważny okres transformacji. Dlatego widzimy pojawianie się walut cyfrowych Banku Centralnego, a także globalne organy regulacyjne i podatkowe próbujące zachować kontrolę nad tym ekosystemem”.
Autor : BitUp
Źródło : https://www.forbes.com/sites/kenrapoza/2021/08/31/chinas-pboc-bitcoin-has-no-value-can-central-bankers-kill-bitcoin/?sh=35b7d7702f35
