Bank Barclays zawiesił wszystkie transakcje kartami debetowymi i kredytowymi, które trafiają na Binance, poinformowała firma. Drastyczny ruch jest wynikiem wydania przez brytyjskiego regulatora finansowego, Financial Conduct Authority, zawiadomienia, że Binance nie może działać w tym kraju. Według Business Insider brytyjski bank powiadomił klientów, którzy dokonali płatności na Binance, o przeprowadzce za pośrednictwem wiadomości SMS. Wiadomość wyjaśniła klientom, że przeprowadzka została wykonana, aby „zachować Twoje pieniądze”. Bank od tego czasu wyjaśnia sytuację zakłopotanym użytkownikom Twittera:

Oferowanie papierów wartościowych i produktów pochodnych opartych na aktywach cyfrowych jest zabronione w Wielkiej Brytanii bez zezwolenia FCA, którego Binance nie posiada. A jednak, jak zwykle na zagranicznych giełdach zasobów cyfrowych, Binance oferuje swoje usługi klientom niezależnie od tego, czy są na to prawnie dozwolone. FCA nie jest pierwszą, która to zauważyła: tylko w 2021 r. dochodzenia w sprawie Binance zostały wszczęte przez amerykańską Komisję ds. Handlu Kontraktami Terminowymi Towarowymi (CFTC), Urząd Skarbowy (IRS) i Departament Sprawiedliwości (DoJ) m.in. inne rzeczy, obsługa klientów w USA bez niezbędnych licencji. Oświadczenia FCA nie mogą być zaskoczeniem dla Binance: dokumenty ujawnione przez Reuters w 2020 roku pokazują proponowaną wewnętrzną strategię podważania jurysdykcji amerykańskich organów regulacyjnych, więc firma jest w pełni świadoma przepisów, których powinna przestrzegać.
Nie będzie to również zaskoczeniem dla tych, którzy zwracają uwagę na zmiany regulacyjne zachodzące obecnie w branży: organy regulacyjne ostro rzucają się na firmy i ich personel, które nie przestrzegają przepisów, a Binance zostało już zidentyfikowane jako jest największym miejscem przeznaczenia funduszy przestępczych, więc podjęcie działań regulacyjnych na całym świecie jest oczywistym krokiem. Będzie to jednak zaskoczeniem dla wielu osób, które dały się nabrać obietnicami, że branża aktywów cyfrowych może działać poza zakresem prawa. Dla tych ludzi jest to fantastyczna ilustracja tego, jak to prawo rządzi, a nie wiele schematów, które firmy takie jak Binance stosują, aby go uniknąć. Działanie wbrew systemowi prawnemu to nie tylko ryzyko pozwu, oskarżenia lub obu tych rzeczy – chociaż, jak się coraz częściej okazuje, są to nieuniknione konsekwencje nieprzestrzegania przepisów – i to nie tylko dla kadry kierowniczej na szczycie. .
Organy ścigania wykazały chęć ścigania pracowników prowadzących nielegalną działalność w imieniu swojego pracodawcy, a dzięki amerykańskiej ustawie RICO (Racketeer Influenced and Corrupt Organizations) mają do tego narzędzia: osoby, które używają ich firma za działalność haraczy, która obejmuje ułatwianie prania pieniędzy, może być ścigana na mocy RICO i może grozić do 20 lat więzienia za każdy przypadek haraczy. To nie tylko kwestia przeniesienia się do najsłabiej rozwiniętej jurysdykcji. Chodzi o to, że uczciwe firmy — takie jak Barclays — nie będą współpracować z firmą, która nie przestrzega zasad.
Ponieważ coraz więcej organów regulacyjnych i organów ścigania na całym świecie zaczyna pociągać firmy takie jak Binance do odpowiedzialności, liczba legalnych podmiotów chętnych do prowadzenia z nimi interesów maleje, aż do momentu, gdy jedynymi firmami, które chcą z nimi współpracować, są te, które po prostu jako niezgodne. Wydaje się, że regulatorzy na całym świecie przygotowują się do wielkiej huśtawki na Binance: prawdziwe pytanie brzmi, którzy regulatorzy uderzą jako pierwsi, do kogo się nakierują i jak długo zaangażowane osoby spędzają w więzieniu.
Autor : BitcoinSV.pl
Źródło : Barclays suspends all payments to Binance following FCA warning – CoinGeek