Inwestorzy z RPA wciąż są w szoku po tym, jak oszustwo związane z cyfrową walutą podobno zostało zrobione z R54 miliardami (3,8 miliarda dolarów) i obwiniało to o włamanie. Africrypt istniał przez dwa lata, ale w tym czasie rzekomo przyciągnął inwestycje od zamożnych osób i celebrytów. Po tym, jak twierdziła, że została zhakowana, firma rzekomo wezwała swoich inwestorów, aby nie zgłaszali, ponieważ władze udaremniłyby wysiłki na rzecz naprawy. Południowoafrykański przemysł walut cyfrowych ledwo podniósł się po szkodach, jakie Mirror Trading International wyrządził inwestorom. MTI było wielopoziomowym oszustwem marketingowym, które przyniosło blisko miliard dolarów od ponad 260 000 inwestorów.
Wyrósł poza Afrykę Południową, a organy nadzoru z Teksasu i Kanady uznały go za nielegalny w swoich jurysdykcjach. Africrypt jest jeszcze większy i bardziej odważny, wynika z raportu lokalnego sklepu Moneyweb. Firma została założona w 2019 roku przez Raeesa i Ameera Cajee, pierwszego z nich jako CEO. 21-letni Raees określił siebie jako swego rodzaju guru cyfrowej waluty. W jednym z boisk dla inwestorów twierdził, że po raz pierwszy usłyszał o BTC w 2009 roku – kiedy miał zaledwie 8 lat – podczas oglądania wiadomości ze swoim ojcem i od tego czasu był uzależniony. Raees twierdził również, że zaczął wydobywać ETH jeszcze w szkole i rozwijał własny algorytm handlowy oparty na sztucznej inteligencji. „To właśnie ten dynamiczny i innowacyjny system transakcyjny napędzał astronomiczny wzrost Africrypt od jednoosobowej operacji, która kończy się z sypialni, do jednej z największych i odnoszących największe sukcesy firm handlujących sztuczną inteligencją w Afryce w ciągu zaledwie kilku lat” – powiedział podobno inwestorom. Według doniesień, Africrypt atakował zamożne osoby i celebrytów. Jak w przypadku każdego innego oszustwa, obiecywał absurdalne zwroty, czasami twierdząc, że może oferować 10% dziennych zwrotów.
Firma była tak biegła w atakowaniu swoich ofiar, że większość jej inwestorów traktowała ją jak własną sekretną drogę do świata nieograniczonego bogactwa. To właśnie ten rynek docelowy Africrypt wykorzystywał do dotarcia do innych bogatych inwestorów w swoich wewnętrznych kręgach. Wielu klientów zainwestowało ponad 1,5 mln R (105 000 USD), a niektórzy nawet do 20 mln R (1,4 mln USD). W kwietniu 2021 r. dyrektorzy wydali klientom oświadczenie pocztą elektroniczną, informując ich, że Africrypt zostało zhakowane. Jak powiedzieli, naruszenie wpłynęło na konta klientów i próbowali odzyskać skradzione środki. „Naszym priorytetem numer jeden jest jak najszybsze odzyskanie funduszy, jednak proces ten jest bardzo ostrożny i jego ukończenie zajmie dużo czasu, jeśli się powiedzie”, powiedzieli. Jednak najbardziej ciekawą częścią e-maila było poproszenie klientów o niezgłaszanie sprawy władzom. „Apelujemy do wszystkich klientów o cierpliwość, gdy próbujemy rozwiązać zaistniałą sytuację.
Zrozumiałe jest, że klienci mogą podążać drogą prawną, ale prosimy klientów o potwierdzenie, że opóźni to tylko proces odzyskiwania. Według Hanekom Attorneys, firmy reprezentującej ofiary, obaj założyciele wyjechali do Wielkiej Brytanii w ciągu kilku dni od rzekomego włamania. Podobno usunęli również witrynę i odłączyli wszystkie kontakty, w tym numery telefonów. Hanekom powiedział, że większość BTC została przeniesiona do masownic i mikserów BTC, co sprawia, że śledzenie jest prawie niemożliwe. Kancelaria ujawniła również, że oszuści byli na tyle lekkomyślni, że spuszczali fundusze inwestorów do niektórych portfeli, z których korzystali podczas przeprowadzania oszustwa, a mimo to twierdzili, że zostali zhakowani.
Firma z Kapsztadu zauważyła: „Nasza dalsza analiza łańcucha bloków łączy przepływ transakcji kryptowalutowych z niektórymi dużymi lokalnymi giełdami. Ufamy, że te giełdy będą otwarte na ujawnianie informacji dotyczących portfeli używanych przez Africrypt lub ich pełnomocników”.
Autor : BitcoinSV.pl
Źródło : South Africa BTC scam Africrypt makes off with $3.8B, asks victims not to report – CoinGeek